Zobaczyć zwierzęta w ich naturalnym środowisku. To jest to! Mi się to wielokrotnie udało, łącznie z tzw. Wielką Piątką Afryki, którą tworzą: lew, bawół, słoń, lampart i nosorożec. Choć czasami zwierzaki żyją w stanie swobody połowicznej, to wyglądają na zadowolone. A może tylko wyglądają. Poniżej zamieszczam zdjęcia z krótkim opisem.
Wprawdzie nie przejechałem się słynną Koleją Transyberyjską, ale Transkanadyjską już tak. Do tego dochodzą podróże w Indiach, Peru, Australii, Japonii, Indonezji, Uzbekistanie, Chinach i Tunezji. O Europie nie wspominając. Opiszę niektóre z nich. A oprócz tego zamieszczę kilka innych tematów związanych z kolejnictwem.
Podczas moich podróży spotykałem ciekawe miejsca czy obiekty, które mnie zaintrygowały i uznałem, że są warte zwrócenia na nie większej uwagi. Udało mi się też doświadczyć niezapomnianych przeżyć, związanych np. z jazdą pociągiem czy spotkaniem ciekawych ludzi. Poniżej umieszczam ich przykłady, z wyjaśnieniem dlaczego je bardziej zainteresowały i zapadły w pamięć.
Czasem Indie określa się jako subkontynent, gdyż są może nie tyle duże, co klarownie wydzielone w formie półwyspu i ogromnie zróżnicowane. Moja opowieść ogranicza się tylko do północy, czyli małego fragmentu kraju, ale to tam jest stolica, oblegane przez Hindusów Waranasi, no i słynna Agra. To fascynujący kraj, choć bardzo męczący w zwiedzaniu. Pod koniec miałem naprawdę dość tego hałasu, chaosu i tłoku. Raczej się tam ponownie się nie wybiorę, a przecież są ludzie, którzy byli tam wielokrotnie i planują kolejne podróże. Co takiego jest w tych Indiach? Czytaj dalej →
Od dłuższego czasu, będąc w jakimś rejonie Polski, staram się odwiedzać miejsca, w których kręcono filmy. Zwłaszcza kilkukrotne pobyty na Dolnym Śląsku skłoniły mnie do tego, aby zaprezentować kilkadziesiąt plenerów filmowych, wcale nie tak powszechnie znanych. Dlaczego właśnie na Dolnym Śląsku zrealizowano tak wiele wiele znaczących produkcji? Wszystko za sprawą funkcjonowania we Wrocławiu Wytwórni Filmów Fabularnych. Reżyserzy wybierali na ogół lokacje położone blisko, po pierwsze dlatego, iż to ograniczało koszty, a po drugie, gdyż tamtejsze miasta, miasteczka i pejzaże miały wiele do zaoferowania.
Takich malowniczych miejsc o filmowej urodzie jest zresztą wiele w całym kraju. Przyjrzyjmy się tym, gdzie powstawały filmy, ale przeważnie takie wartościowe, z wybitnymi aktorami i mądrym przesłaniem. I niekoniecznie histy filmowe.
I jeszcze dwie uwagi techniczne:
1.Plenery zgrupowane są według województw, a na końcu znajdują się te zagraniczne.
2.Jeżeli w tekście wymieniona jest konkretna lokalizacja – zdjęcie dotyczy właśnie jej . Natomiast, gdy pada tylko nazwa miejscowości, oznacza to, że albo nie dotarłem do konkretnego pleneru, albo jest on bliżej nieustalony, a wiadomo jedynie, że znajduje się np. w Łodzi czy nad Bałtykiem.