Wiadomo, że takie zestawienie zawsze będzie subiektywne. Uroda nie jest bowiem mierzalna. Jednym coś się podoba, innym nie. I dobrze, że tak jest. Co by to było, gdyby wszyscy mieli takie same gusta i opinie? Koszmar. Nie widziałem wszystkich potencjalnych kandydatów do tej listy, zwłaszcza w Polsce zachodniej i północnej. Może więc, jest gdzieś jakaś perełka, która powinna się tu znaleźć. Natomiast na pewno wielkim nieobecnym jest Tykocin, w którym byłem w latach 70. XX wieku, ale bez aparatu. Gdybym miał swoje zdjęcia, wówczas przeurocze podlaskie miasteczko zajmowałoby tu poczesne miejsce. W zestawieniu uwzględniam miejscowości z prawami miejskim, do 10 tysięcy mieszkańców. Nie ma tu kolejności według “piękności”, za wyjątkiem pozycji pierwszej. Wiadomo, kto tam jest…
Każdy z nas trafia od czasu do czasu na takie miejsca, które z różnych przyczyn podobają mu się. I zapadają w pamięć. W Internecie pełno jest różnych rankingów, wykazów atrakcji, słowem różnych tekstów, zaczynających się od “naj”. Postanowiłem i ja zrobić coś takiego. Tyle że nie będzie na nim Wawelu, wiaduktów w Stańczykach i latarni w Świnoujściu. Chcę natomiast zaprezentować inne, czasami zupełnie nieznane obiekty, które niesłusznie są pomijane w planach zwiedzania nawet przez wytrawnych turystów. W tym wykazie nie uwzględniam mojego rodzinnego Roztocza, gdyż ma swój odrębny wpis na tym blogu. Dla orientacji miejsca oznaczone są samochodową literą właściwą dla danego województwa.
Nie ma w Polsce większego serwisu poświęconego wyłącznie plenerom filmowych ze zdjęciami miejsc i miast, w których powstawały polskie produkcje. Dzisiaj wszystkich wpisów[ z mutacjami miejskimi ] jest już około 500!
A wszystko dlatego, że od dłuższego czasu, będąc w jakimś rejonie Polski, staram się odwiedzać miejsca, w których kręcono filmy. Najpierw kilkukrotne pobyty na Dolnym Śląsku skłoniły mnie do tego, aby zaprezentować kilkadziesiąt tamtejszych lokacji. Potem doszły inne rejony kraju.
Przyjrzyjmy się miejscom, gdzie powstawały filmy, ale przeważnie takie wartościowe, z wybitnymi aktorami i mądrym przesłaniem. Na ogół starsze, i już zapomniane. I niekoniecznie hity filmowe, o których wszyscy piszą.
I jeszcze uwagi techniczne:
1.Plenery zgrupowane są według województw
2.Jeżeli w tekście wymieniona jest konkretna lokalizacja – zdjęcie dotyczy właśnie jej . Natomiast, gdy pada tylko nazwa miejscowości, oznacza to, że albo nie dotarłem do konkretnego pleneru, albo jest on bliżej nieustalony, a wiadomo jedynie, że znajduje się np. w Łodzi czy nad Bałtykiem.
3.Plenery zagraniczne ujęte są we wpisie: “Polskie filmy kręcone za granicą”
4.Plenery warszawskie, wrocławskie, krakowskie, lubelskie, trójmiejskie, bydgoskie, toruńskie, piotrkowskie i łódzkie też zamieszczone są oddzielnie