Johannesburg

Znane i nieznane miasta świata. Fascynacja czy zawód?

Jestem człowiekiem prowincji, ale miasta też lubię. Odwiedziłem ich dziesiątki na całym świecie, prawie wszystkie z tych największych i najsłynniejszych. Jakie pozostawiły we mnie wspomnienia? Czy nie okazały się przereklamowane? Niestety, często tak. Ale były też pozytywne zaskoczenia. Poniżej moje subiektywne opinie. Kolejność jest generalnie przypadkowa, poza pozycją Nr 1. To jest naprawdę Numer Jeden! W skali całego globu. Już chyba wszyscy wiedzą, o które miasto chodzi.

Czytaj dalej

Na południu Afryki[ 2017]

W czasach PRL kilka obiegowych skrótów krajów od razu zawierało jednoznaczny przekaz skojarzeniowy. USA ? Wiadomo – daleki dobrobyt, RFN – ten bliski, ZSRR z kolei znaczył naszego ciemiężcę. Tylko hasło “RPA” miało wieloraki sens. Z jednej strony przywodziło na myśl ucisk czarnej większości przez Białych, z drugiej najwyższy standard życia na świecie dla Afrykanerów z europejskimi korzeniami. Nie udało mi się dotrzeć na południe Afryki w czasach apartheidu, by samemu ocenić, jak naprawdę było, ale nawet wizyta ćwierć wieku później dała mi wiele do myślenia.

Czytaj dalej