Nocowałem w kilkuset obiektach na wszystkich zamieszkanych kontynentach. O różnym standardzie – od tych naprawdę luksusowych do nader skromnych, które raczej bym omijał. Ale innych tam nie było.
Powinienem rozróżnić dwa rodzaje pojazdów: autobusy kursowe oraz autokary turystyczne. W tej pierwszej grupie pokonałem kilka, w drugiej – kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Rzecz jasna, ciekawsze jest podróżowanie lokalnymi środkami transportu, gdyż jest się bliżej życia miejscowych. Ale i oglądanie świata zza szyby wygodnego autokaru też ma swoje zalety.