Przed wyjazdem do Etiopii nawet nie przypuszczałem, że przede mną podróż do kraju tak niezwykłego, że bezapelacyjnie pozostaje na pierwszym miejscu mojej listy najbardziej atrakcyjnych turystycznie państw świata. A co jest jeszcze w pierwszej piątce? Haiti, Nepal, Boliwia i Kambodża. Ktoś powie, że same biedne i zacofane cywilizacyjnie, a są przecież atrakcyjne te wysoko rozwinięte np. Francja, Włochy, Australia czy Japonia. Zgoda, tyle, że ta druga czwórka jest poukładana i przewidywalna, a zwłaszcza skomercjalizowana do szpiku kości. Co innego taka Etiopia. Tu ciągle jeszcze życie toczy się według pradawnych afrykańskich zasad, nieskażonych przez europejskich kolonizatorów. Głównie w tym tkwi jej turystyczna niezwykłość. Jeżeli dodamy do tego liczne jak na Czarną Afrykę zabytki, pradawne chrześcijaństwo, niezwykłych ludzi i malownicze krajobrazy moja fascynacja Etiopią stanie się zupełnie oczywista. Czytaj dalej →