To nieprawda, że chiński mur[ zdjęcie] widać z kosmosu. Nie widać go nawet z samolotu, który obniża swój pułap przed lądowaniem na pekińskim lotnisku, chociaż przebiega całkiem blisko stolicy. Po prostu jest zbyt podobny do otaczających go gór.
Dopiero z bliska można ocenić jego majestat i potęgę. Szkoda tylko, że jest to w zasadzie rekonstrukcja, podobnie, jak i wiele innych “zabytków” w Chinach. Tak czy inaczej obiekt robi wrażenie, i na turystach, i na tubylcach. Są oni dumni z osiągnięcia przodków i tłumnie spacerują po jego koronie.